Bombki, bombki, bombki

Ostatnio pochłonęło mnie trochę robienie bombek, więc jakoś tak zeszło mi z napisaniem kolejnego posta, ale w końcu się za to zabrałam. W tym roku pierwszy raz postanowiłam robić bombki z krajobrazem na które już od dawna miałam ochotę. Myślałam, że jest to turdniejsze, a jednak spotkało mnie miłe zaskoczenie. Szkoda tylko, że zamówiłam tylko kilka kulek akrylowych i mnóstwo drzewek, piasków, kamyków itp. Robienie bombek karczochowych trochę w tym roku już odpuściłam, minęła mi już na nie wena. Zrobiłam tylko tyle na ile miałam zamówienie, ale po wbiciu kilkuset szpilek mój kciuk był w opłakanym stanie. W tym roku pierwszy raz robiłam też bombki decoupage i te chyba wszystkim najbardziej się podobają. W sumie powstało ich pewnie już ok. 50, a do świąt jeszcze trochę czasu zostało.  Niestety ciężko jest zrobić fotkę bombce akrylowej więc nad żłóbkiem widać moje odbicie;)

Ps. Jak pewnie zauważyliście założyłam konto na srebrnaagrafka.pl więc zapraszam do odwiedzenia.

Trochę nowości

Dawno nie pisałam, ale miałam sporo zajęć. Po pierwsze pomalowałam prawidła. Teraz wyglądają naprawdę fajnie. To pierwsza rzecz z motywem ludowym, która udało mi się zrobić. Poza tym dostałam do pomalowania parawan. To z kolei moje "największe dzieło". Jest już prawie gotowy. Jeszcze tylko kilka warstw lakieru i będzie już ok. W ostatnim czasie zrobiłam chyba 25 bombek świątecznych. Część była karczochowa a cześć dekupażowa. Trochę się przy tym napracowałam, ale myślę, że efekty były bardzo fajne. Zrobiłam jeszcze kilka bombek z krajobrazem. Te chyba podobają mi się najbardziej. Na razie mam zdjęcie tylko jednej, ale niebawem sfotografuję pozostałe dwie. Póki co mam wszystkie 12 cm, ale w niedługim czasie zamierzam zrobić też inne. W ostatnim czasie dostałam też zamówienie na szkatułkę i świeczniki więc wracam już do pracy;)

W nawiązaniu do ostatniego posta

W ostatnim poście pochwaliłam się moimi ostatnimi zakupami i już następnego dnia z zakupionych rzeczy powstała śliczna kartka urodzinowa. Kartka oczywiście w formie pudełeczka. Znalazł się w nim mini koszyczek z kwiatuszkami i mini kapelusikiem. Mi osobiście bardzo się to podoba;) Poza tym niebawem zabiorę się za dekupażowanie butelki. Mam nadzieję, że wyjdzie mi tak ładna jak ta którą ostatnio miałam nieszczęście rozbić. Oby się udało. No i oczywiście jeszcze prawidła;) Udało mi się znaleźć ładny łowicki motyw i prawidła są już w fazie lakierowania. Ciekawe ile jeszcze warstw lakieru będą one wymagać;) Ostatnio miałam okazję odwiedzić bardzo fajną pracownię decoupage w Warszawie. Cudowne miejsce. Udało mi się zakupić tam modele domków 3D do bombek;) Co prawda do świąt jeszcze ponad 2 miesiące, ale ja już o tym myślę;) W między czasie zrobiłam też kilka wieszaków na zamówienie i pudełeczko na chrzest, które w środku będzie zawierało niespodziankę. A na koniec jeszcze mój zakup sprzed kilku dniu. Udało mi się wylicytować Sizzix Big Shot z siedmioma wykrojnikami za dość przystępną cenę.  Poniżej mały miks z ostatnich dni.

Trochę nowości

W ostatnim czasie, mimo tego, że wydawało mi się, że sezon ślubny już się zakończył to jednak zrobiłam jeszcze kilka pudełeczek. W między czasie pomalowałam też moją ulubioną butelkę, którą nacieszyłam się mniej więcej jakiś tydzień i niestety wczoraj sama osobiście tę butelkę rozbiłam. Ale ja byłam na siebie zła. Nawet nie zdążyłam jej sfotografować gdy była jeszcze w całości. Została mi tylko fotka stłuczonej butelki. Łeeeeeee........................ Wczoraj dotarła do mnie przesyłka z ozdobami do kartek urodzinowych, imieninowych itp. A w poniedziałek zakupiłam na allegro coś co od dawna chodziło mi po głowie, ale pochwalę się jak już do mnie dotrze. No i jeszcze w sobotę byłam na Jazdowisku i zakupiłam świetne prawidła. Co prawda są dość stare więc trochę czasu musiałam poświęcić, aby je doczyścić, ale udało się. Teraz muszę tylko znaleźć właściwy wzór żeby móc je zdekupażować.

 Zakupy się udały

 Ukochana moja;(

I kolejne udane zakupy;) Po lewej prawidło po czyszczeniu, a po prawej jeszcze przed. 

Kolejne pudełeczko "W Dniu Ślubu"

Dziś mam dla Was kolejne pudełeczko "W Dniu Ślubu". Pudełeczko wykonane było na zamówienie. Jak widać na fotkach pudełeczko jest sześciokątne i w każdej przegródce znajduje się coś innego. Są tam 3 przegródki z tekstami i 3 przegródki ze sklejanymi przeze mnie figurkami. Trochę pracy musiałam w niego włożyć, ale było warto bo efekt był naprawdę fajny (no i przede wszystkim bardzo podobało się klientce, którą gorąco pozdrawiam;)) Podejrzewam, że pewnie było to już jedno z ostatnich pudełeczek bo sezon ślubny powoli dobiega końca, ale może jeszcze jakieś zamówienie się trafi. A wczoraj zakończyłam pracę nad pudełeczkiem "Z okazji Narodzin". Myślę, że już niebawem będzie można zobaczyć go na moim blogu.

PS. A już jutro zapraszam na garażówkę w Parking Barze na Nowogrodzkiej 27, zaś w niedzielę na wyprzedaż garażową na placu przy Hotelu Radisson Blu Sobieski, ul. Tarczyńska 10;) 

Urodziny Placu Wilsona

Dziś wzięłam udział w kolejnym kiermaszu w Warszawie. Tym razem był to kiermasz z okazji Urodzin Placu Wilsona na Żoliborzu. Było całkiem sporo wystawców (głównie z biżuterią handmade, ale nie tylko) i było też sporo kupujących. Co prawda pogoda może nie była wymarzona i trochę wymarzłam, ale na szczęście nie padało. Czekam na kolejne kiermasze i garażówki;)
Pozdrowienia dla wszystkich organizatorów oraz kupujących;)

Trójwymiarowa kartka "W Dniu Ślubu"

Witajcie;) Po dłuższej przerwie powracam z nowymi pomysłami. Dziś mam dla Was trójwymiarową kartkę ślubną. Od początku miałam koncepcję aby wyglądało ono właśnie w taki sposób i na szczęście mimo tego, że pudełeczko wymagało bardzo dużo pracy to jednak się udało. Kolor fioletowy nawiązywał do "kolorystyki wesela". W środku są 4 pudełeczka - w pierwszym wózeczek "Na Pociechę", torcik "Na Osłodę", gołąbki "Na Wspólne Gniazdko" oraz oczywiście życzenia dla Państwa Młodych. A na ściankach pudełeczka kartka z kalendarza, porady dla Panny Młodej i Pana Młodego oraz Dekalog Małżeński. Pozdrowienia dla Was;)

Pudełeczko w tonacji brązowo - kremowej

U mnie w stolicy lato w pełni i w związku z tym miały być dziś świeczniki z makami, których ostatnio nie brakuje na łąkach  i polach, ale póki co nie zrobiłam zdjęć więc dziś coś z mojego "archiwum". Jest to pierwsza rzecz gdzie przy klejeniu serwetek użyłam żelazka i muszę powiedzieć, że sprawdziło się ono po prostu idealnie. Musiałabym zapewne mieć znacznie więcej cierpliwości i dokładności (której na ogół mi raczej nie brakuje, ale jeśli można zrobić coś łatwiej i szybciej, to po co utrudniać sobie życie;)) aby przykleić motywy  bez pomocy żelazka. Pudełeczko może być miejscem do przechowywania biżuterii i innych drobiazgów. Ma rozmiar 15x15x6 cm.