Podsumowanie wielkanocnego karczochowania

Dziś już chyba ostatni karczochowo-wielkanocny post;) W tym roku powstało 10 wielkanocnych karczochowych jajek w trzech rozmiarach. Osiem jest w kolorach pastelowych a dwa pomarańczowo-żółto-kremowe. Ozdoby tego typu wymagają sporo cierpliwości i dokładności, ale myślę, że warto było poświęcić dla nich czas. Na pewno będą się dobrze prezentować na świątecznym stole. No chyba, że na wielkanocnej choince;)

Kolejny karczoch

Pomimo tego co dzieje się za oknami Wielkanoc jednak co raz bliżej w związku z czym dziś kolejne jajko. tym razem troszkę mniejsze 10-cio centymetrowe i trójkolorowe. Nadal pastele ponieważ większość tegorocznych karczochów jest właśnie w tych kolorach. Myślę, że będzie super wyglądało na Wielkanocnym stole:)

\

Ps. Dziś zabrałam się za dekopażowe słoiki (zobaczymy czy coś z tego wyjdzie, bo na razie czarno to widzę) i za drugą dekupażową butelkę. Ehh ... przydałoby się trochę więcej cierpliwości;)

Jajko zgłaszam na wyzwanie u DeaArt

Nadchodzą Święta

Nadchodzi Wielkanoc więc czas na pierwsze jajka świąteczne. Dziś mam dla Was karczochowe jajko wielkość 12 cm i jest w pięknych pastelowych kolorach. Szczególnie lubię zielony:) Jajko ozdobione jest cekinowymi kwiatuszkami, a na obręczy pod jajkiem usadowiły się biedronki. "Na żywo" jajko prezentuje się znacznie lepiej niż na zdjęciach.

Jajko postanowiłam zgłosić do moich pierwszych wyzwań:)
Wyzwanie u Szuflady

Wyzwanie u DeaArt

Wyzwanie u DecoKreacje

Lawendowy chustecznik

Mieliśmy mieć piękną wiosnę, a tu zima pełną parą. Niestety znów za oknami śnieg i mróz. Taka pogoda sprzyja wszelkim choróbskom w związku z czym dziś mam dla Was lawendowy chustecznik. Nawiasem mówiąc było to chyba moje pierwsze dekupażowe przedsięwzięcie i chyba dlatego mam do niego sentyment. Chustecznik jest postarzany na rantach przy pomocy wosku, a motywy lawendy są z papieru ryżowego ITD. Baza chustecznika kupiona była w Drewlandii i w porównaniu do tych dostępnych np. w Empiku jest bardzo solidny i stosunkowo tani.

Nowe serwetki w mojej kolekcji

Ależ dziś piękna pogoda. Znów mamy za oknem piękne słoneczko. Aż chce się żyć:) Baterie w aparacie już naładowane więc dziś mogę pokazać Wam obiecane już wcześniej serwetki:) Pierwsza zakupiona z myślą o osłonie na doniczkę dla mojego storczyka, druga - jeszcze nie wiadomo, trzecia na okrągłe pudełeczko z Empiku, czwarta na szkatułkę, piąta na komódkę z Empiku, szósta póki co bez pomysłu, siódma na słoiczek na kawę i ósma gratis na razie nie wiadomo na co:) Część z nich jest już wykorzystana. Wczoraj robiłam szkatułkę. Teraz zostało mi już tylko jej lakierowanie i szlifowanie, ale do końca tygodnia powinna być już gotowa. Miłej niedzieli:)

Tulipanowe świeczniki zamiast serwetek

Co prawda obiecałam wczoraj, że dziś pokażę Wam zakupione serwetki, ale póki co baterie w aparacie padły. Ehh ta złośliwość rzeczy martwych. Ale za to mam dla Was coś innego. Dziś pokażę Wam tulipanowe świeczniki, które robiłam na specjalnie zamówienie Pani Ani. Świeczniki mają 12, 10, 8, 6 i 5 cm wysokości. Tulipanowe serwetki dostałam od Pani Ani, ale dla siebie też koniecznie muszę takie zdobyć ponieważ strasznie mi się podobają i po prostu kojarzą się z wiosną, która przecież powinna zawitać do nas już w przyszłym tygodniu:) Chociaż dziś na pogodę w Warszawie nie możemy narzekać. Co prawda śniegu nie brakuje, ale słoneczko przepięknie świeci:) Życzę wszystkim miłego popołudnia i zachęcam do komentowania moich postów. A w oczekiwaniu na wiosnę prezentuję tulipanowe świeczniki:)

Dekupażowe zakupy:)

Dziś byłam odebrać moje nowe serwetki. Są super. Jutro wrzucę ich fotki:) I tuż po powrocie zabrałam się za tworzenie kolejnych przedmiotów. Przede wszystkim będzie doniczka - osłona na mojego nowego storczyka i kuferek na biżuterię. No i jeszcze nowa butelka. Kupiłam też ostatnio w Empiku małą drewnianą komódkę, ale tylko ze względu na to, że była na nie promocja. Ogólnie jestem raczej dość sceptycznie nastawiona do produktów z Empiku ponieważ drewniane bazy są tam dość kiepskiej jakości, a kleje czy farby są raczej drogie.
A teraz dobranoc wszystkim:)

Dekupażowa butelka w róże

Witajcie:)
Dziś mam dla Was moją pierwszą dekupażową butelkę. Butelka była w kolorze białym z tym samym motywem róż jak na wieszakach z poprzedniego posta. Piszę była ponieważ podobnie jak wieszaki została sprzedana na Wyprzedaży Garażowej na Żoliborzu. Butelka była doskonałym wazonem na jedną różę. Szkoda, tylko że nie zdążyłam zrobić lepszych fotek;(

Wieszaki decoupage

Czas pokazać Wam moje pierwsze decoupażowe wieszaki. Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęć wszystkich wieszaczków zanim zostały sprzedane na Wyprzedaży Garażowej na Żoliborzu w ostatnią sobotę (nawiasem mówiąc zapraszam na Wyprzedaż Garażową do Fortu Sokolnickiego w drugą sobotę każdego miesiąca). Miałam 2 wieszaki lawendowe i 3 różane i po dniu wczorajszym nie mam już żadnego:) Przynajmniej jest motywacja aby tworzyć kolejne ;P A oto moje wieszaczki drewniane w kolorze kremowym, ozdobione różyczkami i lakierowane lakierem błyszczącym. Przepraszam za jakość zdjęć, ale zapomniałam sfotografować je w domku więc mam tylko fotki zrobione telefonem już na wyprzedaży.
Pozdrawiam i zachęcam do zostawiania komentarzy.

Powitanie

Witam wszystkich zakręconych na punkcie rekodzieła:)
Sama jestem jego wielbicielką i chętnie tworzę różne dzieła. Na moim blogu będę dzielić się z Wami swoją pasją.
Życzę miłych wrażeń podczas wizyt w mojej galerii.
Zapraszam do odwiedzania i komentowania:)

Pozdrawiam;)