poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Zaległości osłonka dla strorczyka

Powoli zaczynam nadrabiać zaległości i dziś mam dla Was osłonkę dla mojego storczyka. Jej bazą jest przeźroczysta osłonka kupiona w carrefourze za jakieś 2 zł;) Wiem, że osłonka szału nie robi, ale była zrobiona na szybko i raczej po to żeby sprawdzić czy coś z tego wyjdzie. Jak widać udało się i następnym razem postaram się zrobić coś ładniejszego;)


Ps. W piątek dotarły do mnie nowe serwetki więc maluję, kleję, lakieruję... Krótko mówiąc nie wypuszczam pędzli z ręki;) 

czwartek, 25 kwietnia 2013

Nowa dostawa;)

Przez dłuższy czas mnie nie było, ale od jutra wracam do świata żywych i do pisania postów. Wczoraj dotarła do mnie przesyłka z drewlandii, a dziś już zabrałam się do malowania świeczników. Na pewno się nimi pochwalę kiedy będą już gotowe. Mam nadzieję, że jutro dotrą do mnie zamówione serwetki i wtedy będę mogła wziąć się do pracy pełną parą.
Pozdrawiam;)

wtorek, 9 kwietnia 2013

Jak powstawał słoik na kawę

Dziś chciałam Wam pokazać jak "powstał" słoiczek na kawę, który widzieliście w poście z minionej soboty. Do jego ozdobienia w znacznej mierze wykorzystałam produkty kupione w markecie budowlanym, aczkolwiek są też produkty używane typowo do decoupage. No więc potrzebowałam:
- małego słoiczka z kawy,
- białą farbę akrylową dekoral,
- pigmentu COLOREX,
- kleju Craft Line,
- lakieru Vidaron,
- lakieru błyszczącego Craft Line,
- pędzli nylonowych,
- gąbeczek do tapowania,
- serwetki.
Zamierzałam wykorzystać też patynę, ale jednak okazała się niepotrzebna.
Zaczęłam oczywiście od dokładnego wyczyszczenia słoiczka. Później nałożyłam pierwszą warstwę farby przy użyciu gąbeczki do tapowania. Jest ona bardzo przydatna do nakładania pierwszych dwóch warstw farby i znacznie ułatwia pracę. Zakrętkę zostawiłam niepomalowaną, ale później jednak zmieniłam zdanie:)

Po dokładnym wyschnięciu pierwszej warstwy nałożyłam drugą, a gdy ona również wyschła trzecią, ale już nie gąbeczką tylko nylonowym pędzlem. Następnie nałożyłam kolejną warstwę farby tym razem dodałam do niej jednak niewielką ilość pigmentu, aby otrzymać kolor kremowy. W celu wyrównania koloru nałożyłam dwie warstwy kremowej farby. Kiedy wyschła zaczęłam patynować brzegi słoiczka, ale efekt mi się nie spodobał więc zmyłam wszystkie warstwy farby i zaczęłam od nowa. Znów nałożyłam trzy warstwy białej farby i dwie warstwy kolorowej. Tym razem jednak dodałam inny pigment aby otrzymać kolor baaaaaardzo jasnego caffe latte. Jak widać poniżej pomalowałam również zakrętkę:)

W międzyczasie przygotowałam sobie motyw z serwetki. Na słoiczku przykleiłam motyw wydzierany. Ze średnią dokładnością wydarłam z serwetki motyw dwóch filiżanek na przód i tył słoiczka oraz motyw ziaren kawy na boki. Wycięłam też brązowy pasek na górę słoika. 

Oczywiście do przyklejenia potrzebna jest tylko jedna z trzech warstw serwetki. Aby łatwiej było mi przykleić motywy najpierw nałożyłam cieniutką warstwę kleju na słoik, przyłożyłam motyw, a później dokładnie nałożyłam klej za pomącą nylonowego pędzla. Należy pamiętać aby zawsze nakładać klej od środka do wewnątrz, a w razie gdyby pojawiły się jakieś nierówności można je wyrównać palcem zamoczonym w kleju. Na fotce poniżej widać, że zabezpieczyłam też gwint słoika taśmą malarską przed zabrudzeniem farbą, lakierem czy klejem. Gdybym pomalowała gwint to niestety raczej nie byłoby możliwe zakręcenie słoika.

Na zakrętkę, nie pasował mi motyw wydzierany więc wycięłam dość dokładnie filiżankę i przykleiłam motyw wycinany.

Po naklejeniu wszystkich motywów pozostało mi już tylko lakierowanie. Zdecydowałam się na użycie Vidaronu ponieważ wiedziałam, że słoiczek będzie "do użytku domowego". Nałożyłam około 10 warstw lakieru. Słoiczek można spokojnie myć i raczej nic nie powinno mu się z tego powodu stać.


A dziś zabrałam się za duży słoik na kawę.

niedziela, 7 kwietnia 2013

Zaproszenie na FB

Witam wszystkich w to piękne i słoneczne niedzielne popołudnie. Właśnie pomalowałam pierwszą warstwą kolejne dwie butelki. Myślę, że po powrocie z mojego wyjazdu dotrą do mnie nowe serwetki i wówczas zabiorę się za ich dekorację. Wszystkich odwiedzających bloga gorąco zapraszam do polubienia profilu na Facebooku https://www.facebook.com/pages/Dzie%C5%82oteka/302396346548330?ref=hl Miłej niedzieli:)

sobota, 6 kwietnia 2013

Czas na kawę

Trochę mnie nie było, ale dziś postaram się ponadrabiać trochę zaległości. Ostatnio zrobiłam dla mojego męża słoiczek na świeżo mieloną kawę, którą zawsze zabiera do pracy. Akurat miałam w domu słoiczek z najmniejszej Nescafe więc postanowiłam, że nie może się on po prostu zmarnować:) Początkowo zamierzałam pomalować tylko słoiczek, a zakrętka miała zostać "oryginalna", ale koniec końców ozdobiłam jednak również zakrętkę i nie żałuję tego. Uważam, że całość prezentuje się całkiem udanie. Zresztą oceńcie sami:)






wtorek, 2 kwietnia 2013

Małe zaległości

Co prawda Wielkanoc już za nami, ale dziś mam jeszcze dla Was dekupażowe jajka, które powstały przed świętami. Niestety nie wszystkie zdążyłam sfotografować zanim zostały sprzedane, ale na zdjęciach i tak jest ich bodajże 17. Jajka były w dwóch rozmiarach. Mniejsze miały 5,8 cm wysokości, a większe 6,5 cm. Szkoda, że święta już za nami bo fajnie się przy nic bawiłam:) Na pewno w przyszłym roku powstanie ich więcej:)